sobota, 28 czerwca 2014

Clochee - nowości w mojej kosmetyczce

"Nie odkładaj do jutra przyjemności, którą możesz mieć dzisiaj" - tak brzmi filozofia marki Clochee i trudno się z tym nie zgodzić. Bo kosmetyki tej marki pielęgnują nie tylko ciało ale i zmysły. Do tej pory miałam okazję poznać bliżej dwa kosmetyki tej marki. Jednym z nich było serum silnie nawilżające klik, a drugim odżywczy peeling cukrowy z cynamonem klik. Byłam z nich bardzo zadowolona.

Tym razem mam przyjemność testować krem nawilżająco-ujędrniający, łagodzący tonik antyoksydacyjny i odżywczy peeling cukrowy - zapach mango i pestki malin.







Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą na mojej skórze kolejne kosmetyki tej marki. Od razu Wam powiem, że peeling pachnie obłędnie. Zachęcam Was do zapoznania się z polską marką Clochee, więcej informacji o firmie i jej produktach znajdziecie na ich stronie klik.
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA

wtorek, 24 czerwca 2014

Tonik do twarzy Pat&Rub

Tonik do twarzy to kosmetyk, który jest jednym z podstawowych produktów do pielęgnacji mojej skóry. Stanowi jeden z etapów pielęgnacyjnych dlatego nie można go pominąć. Po demakijażu używam go przed kremem pielęgnacyjnym, a rankiem do odświeżenia skóry. Czasem jak się nie maluję czyli zwykle w weekendy przecieram nim skórę dla odświeżenia. Toniki lubię zmieniać. Czasem stawiam na wodę różaną albo inne hydrolaty. Tonik Pat&Rub kupiłam w zestawie z ekoAmpułką 1 klik.
 
 
 
W składzie toniku znajdzemy między innymi wodę różaną, która łągodzi zaczerwienienia, tonizuje i nawilża, wodę rozmarynową o działaniu antybakteryjnym, antyseptycznym i przeciwzapalnym, wodę lawendową łągodzącą podrażnienia i rumianek solny, który łagodzi podrażnienia, rumień i zaczerwienienia.
 
Tonik Pat&Rub bardzo polubiłam. W plastikowej buteleczce zamknięto 200 ml toniku. Opakowanie posiada wygodną zakrętkę (aby wydobyć tonik wystarczy przekręcić zakrętkę i gotowe). To świetny sposób bo nic się nie wyleje i jest bardzo wygodne w użytkowaniu.
 
 
 
Tonik pachnie delikatnie ziołowo. Trudno dokładnie opisać ten zapach. Mnie się nawet podoba. Tonik świetnie służy mojej skórze. Odświeża bez uczucia lepkości, którego tak nie lubię i przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. Mam wrażenie, że skóra jest wzmocniona, nawilżona i szybciej goją się niedoskonałości, które na szczęście rzadko się pojawiają. To świetny kosmetyk, na który warto zwrócić uwagę bo dobrze służy skórze.
 
 
 
 
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA
 

czwartek, 19 czerwca 2014

Rozświetlający sypki puder do twarzy Dr.Hauschka

Puder do twarzy jest jednym z tych kosmetyków, bez którego nie wyobrażam sobie codziennego makijażu. Stanowi dla mnie idealne wykończenie makijażu i zapewnia matową skórę przez kilka godzin. Przeważnie wybieram pudry transparentne bo takie najlepiej sprawdzają się  na mojej cerze. Lubię zarówno pudry sypkie, jak i te w kompakcie.
 
 
 
 
Puder sypki Dr.Hauschka jest kosmetykiem bardzo wydajnym, wystarczył mi na siedem miesięcy codziennego używania. Nazwa "rozświetlający" nie za bardzo pasuje do tego pudru ponieważ nie ma on takich właściwości. Za to doskonale matuje skórę na kilka godzin za co go po prostu uwielbiam.
 
Puder ma postać bardzo drobnego proszku o lekko beżowym zabarwieniu i delikatnym ziołowym zapachu. Lubię zapach kosmetyków Dr.Hauschka, dla mnie są bardzo przyjemne i umilają codzienny makijaż.
 
 
 
 
Puder na skórę nanosiłam gąbeczką albo pędzlem, i w jednym i drugim przypadku dobrze się go nakłada. Idealnie stapia się ze skórą dając matowe, aksamitne wykończenie. Skóra wygląda zdrowo i ma lekko wyrównany koloryt. Dobrze trzyma się na skórze i ten naturalny efekt bardzo mi odpowiada.
 
W plastikowym czarnym pudełeczku otrzymujemy 12 g pudru. Kosmetyk posiada certyfikat NaTrue. Bardzo polubiłam ten puder i z pewnością jeszcze u mnie zagości.


 
 
 
Macie swoje ulubione naturalne pudry do twarzy? Czy nadal szukacie swojego ideału?
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA

piątek, 6 czerwca 2014

Denko kwietniowo-majowe

Mamy już czerwiec, pora na denko. Poczytałam już Wasze ciekawe denka, kilka produktów dopisałam do mojej listy zakupowej (coraz dłuższej i dłuższej).Tym razem u mnie denko z dwóch miesięcy. Do denkowej torby wpadły kosmetyki, które skończyły mi się  w kwietniu i w maju. No to zaczynamy.
 

 
 
1.  Sante płyn do demakijażu oczu - po prostu super. Szybko usuwa makijaż oczu bez zbędnego pocierania. Skuteczny i przyjemny w stosowaniu. Na pewno do niego wrócę. Pisałam o nim tutaj.
 
2. Woda różana Dabur - uwielbiam wszelkie wody różane. Pięknie pachnie i świetnie działa na skórę. Ale nie skuszę się na nią ponownie bo zmienili skład. Mam już inną wodę różaną w zapasie. Przeczytacie o niej tutaj.
 
3. Olejek jojoba Ikarov - to jeden z tych olejków, które warto mieć w łazience. To moja druga buteleczka. Dobrze działa na skórę i na włosy. Pewnie się na niego jeszcze skuszę ale może poszukam z innej firmy, tak dla porównania. Pisałam o nim tutaj.
 
4. Pat&Rub hipoalergiczny balsam do rąk - bardzo go lubię. Pięknie pachnie i dobrze nawilża skórę. Skóra jest gładka i mięciutka. Mam jeszcze jedno opakowanie w zapasie. Przeczytacie o nim tutaj.
 
5. Lavera fluid na rozdwajające się końcówki włosów - świetny kosmetyk, który warto wprowadzić do codziennej pielęgnacji. Końcówki są wygładzone i wyglądają na zdrowe. Warto się na niego ponownie skusić. Informację o nim znajdziecie tutaj.
 
6. Pat&Rub mleczko do oczyszczania twarzy - to kolejny produkt Pat&Rub, na który warto się ponownie skusić. Dobrze oczyszcza skórę, jest delikatne i wydajne. Pisałam o nim tutaj.
 
7. Delikatny żel do mycia twarzy z nagietkiem SO'BiO etic - dobrze oczyszcza i nie wysusza skóry. Przyjemny kosmetyk do codziennego stosowania. Ale nie wiem czy kupię ponownie bo mam ochotę spróbować inne kosmetyki oczyszczające. O nim możecie przeczytać tutaj.
 
 
 
 
8. ANNEMARIE BÖRLIND kapsułki intensywnie pielęgnujące - kapsułki warte uwagi. Dobrze nawilżają skórę. Chętnie sięgnę po nie jesienią. Pisałam o nich tutaj.
 
9. Orientana maska z naturalnego jedwabiu granat i zielona herbata - przyjemna alternatywa dla tradycyjnych maseczek. Może się kiedyś na nią jeszcze skuszę. Przeczytacie o niej tutaj.
 
10. Mydełko z oślim mlekiem Labogravier - dobrze się pieni i nie wysusza skóry. Pachnie bardzo delikatnie. Ale nie kupię ponownie bo mam jeszcze zapas mydełek.
 
11. Sylveco łagodzący krem pod oczy - dobrze nawilża skórę ale potrzebuję już czegoś mocniejszego pod oczy. Dlatego nie kupię ponownie.  Pisałam o nim tutaj.
 
12. Pat&Rub ekoAmpułka 1 - serum dla skóry suchej i wrażliwej - świetne serum. Dobrze nawilża skórę, sprawia, że jest napięta i gładka w dotyku. Warto skusić się ponownie. Przeczytacie o nim tutaj.
 
13. Dr.Hauschka pogrubiający tusz do rzęs - mój ulubieniec. Świetnie pogrubia i wydłuża rzęsy. Nie osypuje się i dobrze trzyma się przez cały dzień. Pięknie podkreśla oko. Uwielbiam go. Na pewno skuszę się ponownie. Pisałam o nim tutaj.
 
14. Próbki kosmetyków dołączane do zakupów - lubię takie próbeczki. Tym razem próbki Pat&Rub i balsamów do ciała.
 
 
Tym razem tyle kosmetyków wpadło do denkowej torby. Jestem zadowolona z tego denka. Zobaczymy jak będzie w kolejnych miesiącach.
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA
 

środa, 4 czerwca 2014

Nowa kolorówka Lavera - nie mogłam się oprzeć

Jak tylko zobaczyłam nową kolorówkę Lavera po prostu nie mogłam przejść obojętnie. Uwielbiam kosmetyki do makijażu Dr.Hauschka, które aktualnie używam, ale jak większość kobiet lubię nowości i zmiany w makijażu. Miałam ochotę na jeszcze kilka innych produktów, ale może kiedyś się jeszcze na nie skuszę. Tym razem do mojej makijażowej kosmetyczki wpadły same cudeńka.
 
 
 Skusiłam się na produkty Lavera trend sensitiv:
  • eyeshadow quattro 01 smokey grey
  • puder sypki transparentny
  • endless definition mascara perfect black
  • baza pod cienie do oczu
  • żel pielęgnujący do stylizacji brwi hazel blonde




Jestem niezmiernie ciekawa kosmetyków do makijażu Lavera. Bardzo podobają mi się opakowania, są takie urocze. Puder sypki transparentny w starej wersji już kiedyś używałam i byłam bardzo zadowolona. Żel pielęgnujący do brwi mam w wersji bezbarwnej. Ciekawe ja się sprawdzi mój nowy nabytek. Już zaczynam swoją makijażową przygodę z nową kolorówką Lavera.
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA
 
 

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Dr.Hauschka pogrubiający tusz do rzęs - mój ulubieniec

Tusz do rzęs to kosmetyk, bez którego nie mogłabym się obejść. Maluję się codziennie i nie wyobrażam sobie abym mogła pójść do pracy bez makijażu. Codzienny makijaż to dla mnie przyjemność. Mój codzienny makijaż jest raczej stonowany, bardziej stawiam na mocne oko i delikatne usta.
 
Podstawą mojego codziennego makijażu jest kolorówka Dr.Hauschka, która świetnie się u mnie sprawdza. A bohaterem dzisiejszego posta będzie pogrubiający tusz do rzęs w kolorze czarnym.
 
 

 
Tusz do rzęs pogrubiający zwiększa objętość rzęs, nadając im uwodzicielski odcień czerni. Kompozycja z wosku pszczelego, różanego i wosku candelilla oraz jedwabiu otula warstwą ochronną każdą rzęsę z osobna. Cenne wyciągi z czarnej herbaty, neem i świetlika pielęgnują delikatną okolicę oczu. Spokojnie mogą go używać osoby noszące soczewki kontaktowe.
 
 
 
 
Muszę przyznać, że jestem oczarowana tym tuszem. Pięknie wydłuża i pogrubia. Rzęsy mają kolor głębokiej czerni. Bardzo lubię tego typu szczoteczkę, na moich rzęsach dobrze się go nakłada. Mam jasne rzęsy i efekt jaki daje ten tusz bardzo mi odpowiada. Tusz dobrze trzyma się na rzęsach przez cały dzień, nie skleja i nie osypuje się. To dla mnie ważne. Pięknie podkreśla oko, nadaje się zarówno do dziennego makijażu, jak i na wieczorne wyjścia.
 
Należy pamiętać, że nie jest to tusz wodoodporny i jeśli zdarzy się nam popłakać ze śmiechu tusz może się rozmazać. Uważam, że jest to jeden z lepszych, naturalnych tuszy, do którego z pewnością będę powracać.
 
 
 
 
Skład: Aqua, Pyrus Cydonia Seed Extract, Alcohol, Saccharum Officinarum Extract, Sorbitol, Ricinus Communis Oil, Acacia Senegal, Cetearyl Alcohol, Cera Flava, Camellia Sinensis Extract, Melia Azadirachta Leaf Extract, Candelilla Cera, Lysolecithin, Euphrasia Officinalis Extract, Serica Powder, Hydrogenated Jojoba Oil, Rosa Damascena Extract, Rosa Damascena Oil, Parfum, Citronellol*, Geraniol*, Linalool*, Hectorite, CI 77499, CI 77891, CI 77007.
*składnik naturalnego olejku eterycznego
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...